30 marca, 2020

Chińskie stocznie wznawiają produkcję

Główne państwowe stocznie chińskie zaczęły wracać do pracy. Produkcję wznowiła zdecydowana większość tamtejszych stoczni, w tym zakłady prywatne. Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w Chinach widoczne są już wyraźne sygnały ożywienia gospodarczego.

25 marca zniesiono ograniczenia przemieszczania się w chińskiej prowincji Hubei, w której rozpoczęła się epidemia koronawirusa. Do 8 kwietnia zamknięta zostanie jedynie stolica regionu – Wuhan. Decyzja ta ma wymiar symboliczny i jest związana z wyraźnym spadkiem liczby zachorowań. W prowincji Hubei od 19 marca nie odnotowano ani jednego nowego przypadku COVID-19, a w całych Chinach poziom zachorowań utrzymuje się na relatywnie niskim poziomie: wg oficjalnych danych w dniach 17-23 marca pojawiało się ok. 80 nowych zachorowań dziennie, podczas gdy w pierwszej połowie lutego notowano ich ok. 2 tys.

W związku z epidemią koronawirusa w styczniu i lutym produkcja przemysłowa Chin spadła, według oficjalnych danych, o 13,5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku, a eksport o 17,2 proc. Od połowy lutego pojawiły się jednak pierwsze oznaki ożywienia aktywności gospodarczej.

Wskazuje na to m.in. rosnące zapotrzebowanie na energię – chińskie państwowe media donoszą o podniesieniu się zużycia węgla przez sześć głównych grup wytwórczych do 76 proc. poziomu sprzed epidemii (w drugiej połowie lutego poziom zużycie wynosiło 66 proc.). Również dane o rosnącym ruchu samochodowym w największych chińskich miastach wskazują na przebudzenie gospodarcze Chin.

Uruchomienie przemysłu powoduje odbudowę eksportu z Chin, na co wskazują z kolei indeksy kontenerowe i rosnące zapełnienie portów w UE i USA. Trudna do oszacowania jest natomiast skala ożywienia w małych i średnich przedsiębiorstwach, które odpowiadają za ok. 60 proc. chińskiego PKB.

W połowie lutego, pracę wznowiły chińskie stocznie państwowe takie jak CSSC Huangpu Wenchong Shipbuilding, CSSC Dalian Shipbuilding Industry Co i CSSC Guangzhou Shipyard International, a także stocznie grup China Merchants Industry Holdings i Cosco Shipping Heavy Industry. Niedługo później, produkcja została uruchomiona również w dwóch głównych stoczniach prywatnych – Yangzijiang Shipbuilding i New Times Shipbuilding.

Jak czytamy w raporcie Seatrade Maritime News, praca została wznowiona w większości chińskich stoczni. Nie jest to jednak powrót do pełnej wydajności produkcyjnej bowiem nadal obowiązują restrykcyjne procedury i środki ostrożności związane z zagrożeniem pandemicznym.

Statystyki China Association of the National Shipbuilding Industry (CANSI), wykazują, że wskaźnik obłożenia pracą w stosunku do stanu przed wybuchem pandemii, wynosi 75 proc. w prowincjach Fujian i Liaoning, 66,7 proc. w prowincji Zhejiang – 66,7 proc. i 62,5 proc. w Szanghaju – 62,5. (można jednak założyć, że wskaźniki te już wzrosły, bowiem dane pochodzą z 26 lutego).

Jak prognozuje Bao Zhangjing, zastępca dyrektora China Institute of Marine Technology & Economy, wolumen dostaw nowych budów w Chinach spadnie o 10%, z 75 mln ton do 67,5 mln ton.

Głównym wyzwaniem dla Chin pozostaje uniknięcie nawrotu epidemii. W skali całego roku Chiny czekać może znaczne obniżenie tempa wzrostu. Według prognozy OECD, wzrost PKB wyniesie poniżej 5 proc. Ponadto, dla uzależnionej od eksportu gospodarki chińskiej problemem będzie związany z rozwojem epidemii spadek popytu na chińskie produkty za granicą. Trudna może być także obsługa kontenerowców z Chin w europejskich portach, które ze względu na epidemię mają obecnie zmniejszoną wydajność.

Pekin liczy, że lekarstwem na recesję będzie rosnący popyt wewnętrzny. Stymulowanie gospodarki może jednak zwiększyć poziom zadłużenia chińskiej gospodarki, która już teraz boryka się z negatywnymi konsekwencjami zadłużenia.

Pekin stara się wykorzystać malejącą liczbę nowych przypadków zarażeń koronawirusem i pierwsze informacje o ożywieniu gospodarczym do ofensywy wizerunkowej. Mimo że przez kilka miesięcy skala epidemii była przez chińskie władze tuszowana, a lekarze informujący o nowej chorobie represjonowani, Pekin stara się obecnie prezentować jako lider w walce z pandemią. Służą temu m.in. humanitarne i komercyjne dostawy chińskiego sprzętu medycznego do Europy, a także promowanie alternatywnych narracji o pochodzeniu wirusa przez chińskie państwowe media.

źródło: Ambasada RP w Chinach, Gospodarka Morska, Polski Instytut Ekonomiczny